Las, cisza, spokój, zapach świerku i żywicy. dźwięk ptaków...
Tak zaczęła się ta sesja z mojego punktu widzenia. Niesamowite okoliczności do życia. Nic dziwnego, że w domu umiejscowionym w takiej magicznej okolicy panuje jednakowa harmonia i spokój.
Przerywa ją co jakiś czas dźwięk płaczu Maluszka, który niedawno pojawił się na świecie :) Ale przecież to prawidłowy stan rzeczy, który chwilę musi potrwać. Zanim Maleństwo i rodzice poznają siebie nawzajem musi minąć trochę czasu. Czas jest dobry. Pomaga nauczyć się siebie. Gorsze są pytania z katalogu "dlaczego on/ona płacze?". pamiętam jak dziś - potrafiły wyprowadzić mnie z równowagi w 3 sekundy na początku mojej macierzyńskiej drogi :) Skąd rodzice mają wiedzieć, dlaczego Maluszek płacze? MUSI minąć naprawdę sporo czasu, aby strony dowiedziały się na swój temat jak najwięcej. Nieraz nawet i to jest dość złudne, bo myślisz - tak, mam to, wiem już, o co Mu chodzi. A tu nagle zmiana, skok rozwojowy, czy inna okoliczność i cała nasza dotychczasowa wiedza wydaje się być już bezużyteczna :) Na szczęście tylko wydaje. Każda wiedza, którą zbierzemy na temat Maleństwa - zaprocentuje prędzej, czy później.
Początki nie są łatwe. Ale każdy musi to przejść. Każdy robi to na swój sposób i każdy robi to najlepiej. Bo dla naszego dziecka jesteśmy NAJLEPSZYMI rodzicami na świecie :)